Hej,
kochani! Uznałam, że należy się Wam znak co z kolejnym rozdziałem. Otóż
pisze się, bardzo powoli, ale się pisze. Mam już cztery strony, weszło
mi na piątą, ale z weną to u mnie słabiutko. Na pewno nie zniknę na tak
długo jak ostatnio, o to możecie być spokojni. Po prostu proszę Was o
trochę cierpliwości, a wynagrodzę Wam to :D
To chyba tyle. Mam nadzieję, że się nie zniechęcicie...